Amorek 2014
-
Mroźny poranek i gorący parowóz, do tego ostre słońce. Dzień zaczyna się całkiem ciekawie...
-
Oelka złapana na wylocie ze Zbąszynia
-
Pociąg mija skute lodem stawy w Dąbrówce Wlkp.
-
Szybki przelot przez stację w Rogozińcu
-
-
Manewry na międzyrzeckiej stacji. Jak widać wzbogaciła się ona w ostatnim czasie o nowe, wątpliwej urody słupy oświetleniowe
-
-
Parowóz z bliska i miejsce po parowozowni w oddali. A do tego szeroki asortyment gadżetów starej kolejowej infrastruktury
-
Jedziemy do Międzychodu. Pociąg ostrym łukiem opuszcza stację w Międzyrzeczu
-
-
Dawna stacja Policko i leżące na peronie artefakty miejscowego folkloru
-
-
Klasyczne ujęcie z nastawnią w Wierzbnie
-
Stacja Międzychód w ostatnich latach ulega stopniowej degradacji: zamknięte blachą okna nastawni, unieważnione semafory... I do tego tylko 2 czynne tory, akurat te, do których dojazd wymaga utrzymania najmniejszej liczby rozjazdów
-
I oczom ukazał się las... semaforów
-
Parowóz w gąszczu semaforów
-
Jeszcze kilka lat temu przy tej (czynnej wówczas) nastawni pozował do zdjęć Ty2-953...
-
Pora na małą przejażdżkę do Wierzbna
-
-
Jakieś pół godziny później pociąg powrócił z Wierzbna
-
-
Manewry na pogrążonej w cieniu i chłodzie stacji w Międzychodzie
-
Pociąg udaje się w drogę powrotną do Wolsztyna - tu został upolowany na wyjeździe z Wierzbna
-
-
-
-
Słońce z wolna zaczyna zachodzić, a oelka z trzema wagonami na haku nabiera prędkości ruszając w stronę Zbąszynka
-
I tak parowóz wpasował się między dwa semafory wjazdowe ustawione przy dwóch liniach wchodzących do międzyrzeckiego węzła
-
-
Zderzenie dwóch epok: starej kolei i nowej autostrady z dodatkami w stylu słupów reklamujących pewną knajpę, która sprzedaje paskudne jedzenie
-
Tu miało być jeszcze zachodzące słońce na niebie, ale pociąg był lekko opóźniony. Dobranoc.